W tym miejscu były ważne ankiety które blogger nam skasował

środa, 21 listopada 2018

Własność Polaków i Lichwa jako pojęcia podstawowe



Karoń debata „historia antykultury” a sprawa polska- dygresyjnie.

norwid - 20 Listopada, 2018 - 16:58


Minęły wybory samorządowe 2018 w Polsce. Odbył się Marsz Niepodległości w 100 rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Donald Tusk inauguruje swoją kampanię prezydencką kontrowersyjnymi wypowiedziami. Te trzy wydarzenia scalają się w jedno z perspektywy historii antykultury. Debata która odbyła się 16.11.2018r. zorganizowana przez internetową telewizję wrealu24.pl idealnie wpisuje się w te wydarzenia. Dlatego posłuży ona jako rdzeń do niniejszego opracowania.
Pierwsze pytanie gościa z sali:
- Głosował pan na PIS na opcję niepodległościową.

Krzysztof Karoń:
Więcej>>> http://niepoprawni.pl/blog/norwid/karon-debata-historia-antykultury-a-sprawa-polska-dygresyjnie





- No dobrze to nie jest pytanie na temat książki ale być może, tylko zastanawiam się czy mówić dlaczego ja zagłosowałem (na PIS) czy o samym problemie.

O co chodzi z niepodległością Polski.. no chodzi o to czy Polska jest niepodległa i czy będzie wstanie to kontynuować, a jeżeli nie to czy będzie mogła niepodległość odzyskać. .. i proszę Pana kompletnie mnie nie obchodzi jakie programy, jakie cele ma jakakolwiek z partii politycznych w Polsce bo i tak nie mogę tego sprawdzić. Oni mogą mówić co chcą, jest tylko pytanie czy ja jestem w stanie na podstawie środków które oni proponują odcyfrować jakie będą skutki tego co oni proponują. Zaznaczam to dotyczy nie tylko PISu. To dotyczy wszystkich tych sił które obecnie funkcjonują i sił które będą się mogły pojawić.

Teraz trzeba by było powiedzieć o dwóch może trzech podstawowych zagrożeniach dla niepodległości Polski rozumianej jako możliwość funkcjonowania odrębnego państwa w którym decyzje mądre lub głupie podejmuje reprezentacja wybrana przez społeczeństwo.

Pierwsze.

Jest to kwestia przygotowywanego pozbawienia Narodu jakiejkolwiek istotnej własności. Jest to związane z roszczeniami nie jakimiś tam żydowskimi tylko roszczeniami pewnej bandy żydowskich gangsterów. Używają oni ideologi żeby nas wyszlamować z 300 miliardów dolarów a potem sprowadzić 3 miliony młodych (Izraelitów) wychowywanych w nienawiści do Polaków , bo tak jest wychowywana młodzież w Izraelu. Czyli w nienawiści do ludzi którzy wymordowali ich przodków, bo to jest ta (izraelska) narracja. Jeśli doszło do tego że w USA została przepchnięta ustawa 447 to znaczy że ten temat jest postanowiony. Nie ma o czym deliberować, to jest tylko kwestia czasu.

Drugie.

Domknięcie Unii Europejskiej jako projektu zachodniego republik radzieckich. Tutaj absolutną podstawą jest kwestia wiedzy na temat. Komunistyczny manifest z Ventotene napisany przez Altierro Spinnellego z chwilą opublikowania „Białej Księgi” o przyszłości Europy, jakieś dwa lata temu stał się oficjalnym dokumentem programowym Unii Europejskiej. Bez względu na to jak będzie bita piana w mediach to w tym manifeście jest wyraźnie powiedziane jaki jest pierwszy niezbywalny cel Unii i warunek integracji. Likwidacja suwerennych państw europejskich. Traktat Lizboński jest takim niedokończonym projektem. Ponieważ nie udało się tego projektu do końca zrealizować a sytuacja przede wszystkim ekonomiczna tegoż zachodu o którego bogactwie myśmy śnili jakieś nieprawdopodobne wyobrażenia odwiedzając w Polsce pewexy.. Ten system leży, tam jest koniec. Co o tym świadczy? Dokładnie to samo co o naszym systemie. Niemcy co roku zgłaszają zapotrzebowanie na 500 000 fachowców do pracy. I NIE MAJĄ. Z Polski wyciągnęli kogo się dało, z Turcji, ze wszystkich możliwych stron. I oni w dalszym ciągu nie mają fachowców. Nie mają ludzi do pracy.

Ponieważ zgodnie z programem Unii Europejskiej państwa muszą zostać zlikwidowane ponieważ jest to pierwszy warunek integracji UE. Ludzie nie rozumieją że diabeł tkwi w szczegółach. Logiczne rzecz biorąc integracja europejska zacznie się dopiero po zlikwidowaniu państw europejskich. Proszę sobie wyobrazić jak będzie wyglądała ta prawdziwa integracja która jest zapowiedziana w manifeście z Ventotene jako rewolucja socjalistyczna. Jak zostaną zlikwidowane narodowe armie i wprowadzona jedna armia europejska której zadaniem zgodnie z manifestem jest wprowadzanie stanu wojennego w nieposłusznych krajach federalnych. Nikt im nie bryknie.

Wracając do pytania, jeśli mówimy o „Prawie i Sprawieliwości” w tej chwili na czele tej siły stoją zupełnie inni ludzie. W tej chwili twarzami realizującymi politykę PIS są ludzie bez wyjątku z przeszłością albo Unii Wolności albo Platformy Obywatelskiej albo partii Zielonych. O ile pamiętam premier Gliński zakładał parte Zielonych w Polsce.

Więc teraz musi sobie Pan zadać pytanie: czy w Polsce jest jakakolwiek realna siła, realna siła polityczna, mająca realne zaplecze społeczne która byłaby w stanie przeciwstawić się tym 2 zagrożeniom. Czyli wywłaszczeniu i przekazaniu majątku okupacyjnym elitom....

Reasumując – 3 lata temu nie było najmniejszych wątpliwości że jedyną siłą która stwarza szanse również we własnym interesie przeciwstawić tym wszystkim siłom które chcą Polskę zlikwidować obiektywnie rzecz biorąc był tylko i wyłącznie PIS. .. Dziś obserwuje z przerażeniem proces platformizacji PISu. Można się zastanawiać.. czy to jest kwestia jakiejś gry międzynarodowej, narzekacze nie zdają sobie sprawy z tego pod jaką presją są ludzie którzy w tej chwili rządzą. Pan premier Morawiecki może oczywiście podejmować kretyńskie decyzje sprowadzając tutaj jakieś bandyckie banki, ale ja nie wiem czy on tego nie zrobił bo mu powiedziano „kochany albo tu się instalujemy albo od jutra koniec kredytów i zaczynacie spłacać długi”. I co? Po dwóch tygodniach nie ma wody w kranie. Wie pan czyje są wodociągi. Co polskie? A elektrownia czyja jest? I tak dalej i tak dalej. W związku z tym proszę pana trzeba myśleć realnie. I równie nierealne, absurdalne jest podsuwanie na przykład Ruchowi Narodowemu takiej myśli żeby on w tej chwili dążył do przejęcia władzy. Ilu jest tam ludzi zdolnych do organizacji tego kompleksu kiedy człowiek się bawi w prawdziwą politykę a nie w piaskownicy? Jest tam może 6 ludzi którzy potrafią sensownie sklecić parę zdań po polsku. Ale jaki oni mają realny program? - żadnego! Mają bardzo dobre chęci. To jest ruch który rozpoczyna swoją historię i ma pewne szanse ale nie jestem pewien czy je wykorzysta żeby w pewnej perspektywie czasowej stać się siła która ma poparcie społeczne. I wtedy, za parę lat to tak. Ale gdyby w tej chwili ludzie którzy wspaniale zorganizowali Marsz Niepodległości przejęli by w Polsce władzę to ubecy ich rozjadą w ciągu tygodnia. Bo na każdego z nich, głowę daję, już czeka taka teczka ze zdjęciami z prywatek, tu jeden zapalił szluga... To są ludzie którzy nie mają kompletnie żadnego doświadczenia politycznego. Oni muszą mieć czas na to żeby stworzyć dopiero ruch który byłby alternatywny. Ale jeśli w tej chwili nawet ten splatformiały PIS utraciłby władzę i wróciłoby PO to proszę pana oni podpiszą absolutnie każdy papier im podsunięty. I to zrobią to na dodatek z WIELKĄ DUMĄ bo oni chcą likwidacji Polski. (1)



Ta szeroka opowieść Krzysztofa Karonia na pytanie dlaczego zagłosował na PIS i dlaczego uważa że nawet dziś to jedyna opcja która broni polskiej niepodległości w zasadzie wyjaśnia co łączy 3 wydarzenia które wymieniłem na wstępie. Pozwolę sobie jednak na pewne uszczegółowienie zaczynając od wydarzenia trzeciego a więc od wypowiedzi Donalda Tuska na temat pokonywania współczesnych bolszewików.



Wybory prezydenckie 2020

Poseł Kukiz15 pan Tomasz Rzymkowski komentując Marsz Niepodległości w 100 rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę skomentował również słowa Donalda Tuska o "współczesnych bolszewikach".

"To haniebne słowa. Moim zdaniem Donald Tusk zaczął już kampanię. Widzę narrację przed wyborami prezydenckimi"



Przypomniał że w 2020 roku odbędą się wybory prezydenckie w 100 rocznicę rocznicę wojny Polsko-Bolszewickiej. (2) Nad powyższą wypowiedzią w zasadzie można by przejść obojętnie gdyby jej treść była jedynie wykwitem bujnej wyobraźni pana posła. Śledząc jednak rzekę informacji, wypowiedzi dziesiątków osób tak polityków jak i publicystów nie znalazłem ani jednej syntezy która przedstawiałaby inaczej wypowiedź Donalda Tuska niż atak na PIS jako współczesnych bolszewików. Przykre to ale prawdziwe. Nawet wrogowie PIS nie potrafili wyciągnąć wniosków innych niż to co odczytywali oburzeni politycy i publicyści pro-PISowscy. Na jednoznaczne utożsamianie współczesnych bolszewików z politykami i wyborcami PIS zareagował sam autor tego bon motu uradowany że nie schodzi z pierwszych stron w te oto słowy:



Kiedy powiedziałem, że Polacy dziś też mogą pokonać współczesnych bolszewików, wszyscy uznali, że to było o PiS. Nawet PiS tak pomyślał. A to było o bolszewikach, o nikim innym (3)



Czy dziennikarze Gazety Polskiej oburzeni „dziecinną wymówką” Tuska rozumieją tak ważne dla Krzysztofa Karonia pojęcia podstawowe? Jestem przekonany że nie. Mało tego jestem pewien że publikując tłumaczenie tweeterowe Tuska jego własnej wypowiedzi nie rozumieją pojęcia bolszewików i mienszewików. Dlatego właśnie nie potrafią się wyzbyć ciasnych uprzedzeń i przyzwyczajeń sprowadzających walkę polityczną do stalinowskiego twierdzenia „kto kogo”.

Krzysztof Karoń tak sumiennie i konsekwentnie zamilczany przez centro-prawicową publicystykę tłumacząc słuchaczom czym jest „Manifest z Ventotene” wytłumaczył jednocześnie czym są współcześni bolszewicy z którymi na co dzień spotyka się pan przewodniczący Donald Tusk. Uprzedzenia powodują jednak że taki wprawiony w bojach publicysta czy polityk nie dopuszcza myśli że dawny wróg polskości mógł przejść jakieś katharsis. Przewodniczący Rady Europejskiej nie mógł sobie pozwolić na dosadne stwierdzenie że pracuje w stolicy współczesnej bolszewii. Nie mogą sobie pozwolić na takie stwierdzenie również ci co Tuska nienawidzą bo oni przecież kochają Unię Europejską. Nawet Narodowcy co UE nie darzą szacunkiem nie pozwolili sobie na stwierdzenie że Tusk mówiąc o bolszewikach mówi o brukselskich instytucjach. Taka jest smutna konstatacja współczesnej polskiej publicystyki i polityków.



Marsz Niepodległości.

Drugim wydarzeniem o którym chciałem napisać to Marsz Niepodległości. Otóż było to wydarzenie które łączy polskich Narodowców z polską Centro-Prawicą jaka sprawuje władzę. Jak zwykle walka polityczna nie pozwala na wyciągnięcie propaństwowych wniosków przez młodych i gniewnych którzy od tylu lat z powodzeniem organizują Marsz Niepodległości. Rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej wręcz cieszy się ze spalenia flagi Unii Europejskiej. (4) Ta prowokacja jest jak miód na serce zlewaczałej zachodniej Europy i pretekst do przyprawiania polskiej prawicy mordy nazisty czy faszysty. Pan Krzysztof Bosak, jeden z liderów Narodowców w swoich podsumowaniach nie dostrzega żadnej wartości dodanej w obecności Prezydenta Dudy na Marszu czy upaństwowienia tego wydarzenia. Zakaz jaki pani prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz Waltz wydała na przeprowadzenie Marszu Niepodległości został uchylony przez Sąd. Tym sposobem kasta sędziowska wystawiła stronę rządową na konfrontację ze środowiskami narodowymi. W domyśle chodziło o odcięcie PISowi części elektoratu prawicowego. Zamysł spalił na panewce ponieważ partia rządząca dogadała się ze środowiskami narodowymi. Dwa marsze choć oddzielne się odbyły jednocześnie. W świat miał pójść przekaz o odradzającym się faszyzmie w Polsce, jednakże część zagranicznych publikacji była dementowana w związku z protestami uczestników na jawną manipulację.

Co zyskali Narodowcy na nadaniu Marszowi Niepodległości charakteru uroczystości państwowej przez premiera Morawieckiego?

Ochronę wojskową która strajk-L4 policjantów kompensowała zabezpieczając uroczystość przed prowokacjami lewackich wichrzycieli

Ochronę przed rozwiązaniem marszu przez pracowników ratusza. Żaden z pracowników UM Warszawy nie miał prawa rozwiązać zgromadzenia. Gdyby taka ochrona była ogłoszona wcześniej przypuszczam że na tą uroczystość wybrało się co najmniej 2x więcej osób.

Ochronę wizerunkową w szczególności na arenie międzynarodowej.

Czy Narodowcy wyciągną wnioski? Jestem przekonany że nie co można wywnioskować z wypowiedzi liderów. Drugim ważnym powodem antyrządowej perspektywy Narodowców jest ruska trolownia grasująca na tuzinach portali internetowych i sącząca sputnikową narrację na wszelkie polityczne czy gospodarcze wydarzenia. Zjednoczona Prawica nie ma lekarstwa na partyzantów atakujących znienacka a Narodowcy pro-rosyjskość traktują jak paliwo polityczne. Czy współczesna Rosja która jest polityczną kontynuatorką Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich nie ma nic wspólnego ze Związkiem Socjalistycznych Republik Europejskich ze stolicą w Brukseli? Wygląda na to że spora część Narodowców zaczadzona radzieckim myśleniem nie widzi związku tak jak nie chcą dostrzec że sojusz Berlina i Moskwy jest wymierzony w Warszawę.



Wybory samorządowe.

Zakończone niedawno wybory samorządowe 2018 w Polsce nie napawają optymizmem. Zasadniczo wynika to nie z decyzji personalnych ale z decyzji cywilizacyjnych, albo jak to wyraził Krzysztof Karoń z decyzji antykulturowych. Dobrobyt bowiem ma swą jedną bardzo dużą negatywną cechę - przyśpiesza cywilizacyjną entropię. Dobrobyt który ma i miał być źródłem wyborczego zwycięstwa PIS jest źródłem klęski. Prezydenci miast dużych i bogatych w przytłaczającej większości reprezentują środowiska liberalno-lewicowe. W ślad za tym promowane są wszelkiego typu dewiacje w cywilizacyjnych centrach w których powinna rządzić kuźnia moralnego odrodzenia Polski. Robert Biedroń prezydent Słupska jest takim polskim symbolem moralnej degeneracji środowisk dużych miast. Zadeklarowany homoseksualista pokazał światu że Polska z homofobią nie ma nic wspólnego a Słupsk to wspaniały przykład współczesnej Sodomy i Gomory. Wybory bezpośrednie o które tak ostro walczy Kukiz15 dobitnie pokazują co będzie w Polskim Parlamencie jeśli wprowadzimy JOWy.

Zjednoczona Prawica ma teraz wielki problem. Napływ pieniądza z UE to z jednej strony dobrodziejstwo a z drugiej przekleństwo. Może właśnie zamierzenia brukselskich urzędników aby przekazywać fundusze unijne do samorządów terytorialnych z pominięciem władz państwowych jest tym szczęściem w nieszczęściu?

Miejmy nadzieję że Polska swą niepodległość wybroni a Polacy zwyciężą współczesnych bolszewików.


Krzysztof Karoń vs. widzowie i czytelnicy! Debata NA ŻYWO "Historia antykultury"

Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/norwid/karon-debata-historia-antykultury-a-sprawa-polska-dygresyjnie

©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :). <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kto tak na prawdę konsumuje owoce pracy Polaków?

Wiem czy Wierzę?

Nie toleruję tatuaży ponieważ uważam że:

Uważam że najważniejsze przykazanie to: