Telewizja jest niezwykłym
wynalazkiem, im bardziej coś próbuje ukryć, tym bardziej to widać. Nie
dość tego, telewizja sama zdradza metody ukrywania istotnego przekazu i
te metody można obejrzeć w nocnych programach emitowanych po godzinie
23.00. Wczoraj oglądałem taki program, był to serial policyjny pod
tytułem „Komisja morderstw” czy może jakoś podobnie. Pieczyński grał
główną rolę, a jakieś dzieci grały role drugoplanowe. Obejrzałem tylko
kawałek, ale to mi wystarczyło. Ekipa chce rozwiązać zagadkę archiwów z
Radomierzyc,( kto wie, ten wie), opowiadał nie będę bo i czasu za bardzo
nie ma. No dobra, trochę powiem – po wojnie specjalny oddział polskich
żołnierzy ludowych dowodzony przez Piotra Jaroszewicza, plądrował pałac w
Radomierzycach nad Nysą, poszukując cennych archiwów. Po wielu latach
ten sam Piotr Jaroszewicz, były już premier PRL, został zamordowany w
swojej willi w Aninie. Ponoć przez te archiwa z Radomierzyc.