Haplogrupa R1b1 jest haplogrupą celtycką
nie germańską, za protogermanów uważa się posiadaczy grup I1, I2b.
Badania genetyczne wykazały iż nie było najścia na Europę ludu takiego,
który można by nazwać Germanami.
Człowiek zdolność do abstrakcyjnego myślenia posiadł wiele
dziesiątków tysięcy lat temu. Żeby jednak wykonywać
pracochłonne ozdoby w trwałych materiałach, malunki, instrumenty
muzyczne, itd trzeba mieć dużo czasu. Żeby zyskać czas trzeba
dokonać ważnego odkrycia, zmiany technologicznej, albo
organizacyjnej istotnej dla dotychczasowego sposobu życia, która po
wdrożeniu czas ten zaoszczędzi. Np. trzeba zapewnić sobie i
rodzinie (plemieniu) stałą dostępność pożywienia. Takie warunki
zaistniały na ziemiach polskich(Śląsku) pod koniec ostatniego
zlodowacenia. W okolicy Ślęzy istniało wąskie gardło wolnego od
lodu stepu/tundry szerokie na kilkadziesiąt kilometrów. Tym wąskim
gardłem dwa razy w roku (lęza) musiały przejść wędrujące w
poszukiwaniu soczystej trawy stada wszystkich wielkich, europejskich
roślinożerców: słoni(mamutów), koni, turów, reniferów(karibu),
jeleni i towarzyszących ich wędrówce drapieżników: wilków,
niedźwiedzi, ludzi... Żerujące na żyznych pastwiskach
okołolodowcowych roślinożerne stada przetaczały się strumieniami
ze wschodu na zachód i z powrotem każdego roku. Ktoś kto by
wdrapał się wtedy na szczyt Ślęzy miałby te wszystkie stada pod
kontrolą. Mając widok takiego nieprzebranego bogactwa przed oczami
można przeżyć szok. Wyobrażam sobie burzę w umysłach tych
pierwszych obserwatorów, zapewne myśliwych/tropicieli
przeszukujących okolicę w poszukiwaniu zwierzyny łownej. Myślę,
że nie trudno przewidzieć jakim tokiem poszła ich wyobraźnia.
Uważam, że pomimo niemieckiej wielosetletniej, nad wyraz
konsekwentnej i przemyślanej polityki niszczenia i zacierania
materialnych śladów starożytności na Ślęzy i w jej okolicach,
możemy jeszcze dziś odkopać wiele dowodów na obecność tych
myśliwych i kultury ich następców - naszych przodków. Przykre, że
ta ideologicznie i politycznie inspirowana dewastacja trwa do dziś...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz