piątek, 31 marca 2017
czwartek, 30 marca 2017
Cywilizacja Europejska z epoki Neolitu
http://stopfalszerom.blogspot.com/2017/05/jak-sleza-doprowadzia-do-rozpadu.html
http://stopfalszerom.blogspot.com/2017/03/cywilizacja-europejska-z-epoki-neolitu.html
http://stopfalszerom.blogspot.com/2017/03/httpskrysztalowywszechswiat.html
http://stopfalszerom.blogspot.com/2017/08/httpwww.html
http://stopfalszerom.blogspot.com/2017/08/kolebka-arjow-lechia-czyli-polska.html
poniedziałek, 27 marca 2017
Zakaz wypowiadania się na temat Reformacji - czyli kto się boi księdza Guza?

https://www.youtube.com/watch?v=d2m2rpzBqE8
Negacja Mszy św. - ks.prof. Tadeusz Guz (1)
sobota, 25 marca 2017
poniedziałek, 20 marca 2017
czwartek, 16 marca 2017
środa, 15 marca 2017
Pedofilia Instytucjonalna a psychiatria
Pedofilia psychologiczna
Ostatnimi czasy nasila się bardzo dziwna tendencja. Psychologowie i psychiatrzy zajmują się coraz mniejszymi dziećmi. Konsekwencją tego, będzie brak zdolności do rozróżniania przez nie:
kto jest ich opiekunem – urzędnik psychologiczny, czy rodzice?
kto jest ich opiekunem – urzędnik psychologiczny, czy rodzice?
Coraz częstsze rozmowy psychologów z dziećmi w szkołach, nasilone kontakty z etatowymi poszukiwaczami problemów, doprowadzą także do utraty przez dzieci, tak potrzebnej samodzielności – od małego wtłaczając je w role pacjenta i urzędniczego petenta.
Każdy kto nas diagnozuje i ocenia, z definicji obniża nam samoocenę. Do tego wszędzie tam, gdzie się wpuszcza psychologa, czyli forpocztę psychiatrii, tam z czasem pojawią się również lekarze, czyli ludzie wydający wyroki – rozdający diagnozy choroby psychicznej.
Wszystko z powodu faktu, że psychiatria jest uzależniona finansowo od istnienia i poszerzania zakresu chorób psychicznych. Ostatnio próbują oni nawet najzwyklej nieszczęśliwych ludzi, uznawać za chorych. Po prostu im więcej diagnoz, tym więcej psychiatrzy zarabiają na wypisywaniu leków leczących wyimaginowane pomroczności jasne, depresje, czy ADHD.
więcej tu:
http://tosterpandory.blog.onet.pl/2009/08/06/pedofilia-psychologiczna/
Etykiety:
Biurokracja,
biznes farmaceutyczny.,
faszyzm,
kanibalizm,
nadużycia,
patologia systemu,
pedofilia instytucjonalna,
przemoc na dzieciach,
psychiatria
wtorek, 14 marca 2017
Co się stanie?
http://www.fluminalis.com/
Oto ogłoszono, że Francja chce usunąć z kalendarza święta katolicki i zastąpić je muzułmańskimi oraz żydowskimi. Święto to jest część rytuału i trudno sobie wyobrazić, by poważni ludzie oddający cześć Bogu i wychowani w określonej tradycji zgodzili się akceptować zasady swojej wiary tylko częściowo, bo tak im pozwala republika. Zechcą więc zapewne wymusić na republice dalsze ustępstwa, które podkreślałby wagę ich tradycji w wymiarze publicznym jeszcze mocniej. Tylko niewiele osób zdaje sobie sprawę, że tak zwana swoboda myśli i przekonań właściwa jest tradycji chrześcijańskiej. Pozostałe zaś, wymienione tu wyznania, to są po prostu rządy tajnych sądów kapturowych, opartych o bardzo surową regułę religijną. W zapisach tej reguły nie ma na przykład miejsca na wyobrażania w jakikolwiek sposób postaci Boga i ludzi. Ktoś powie, że istnieje kultura świecka. Nie istnieje. To jest jasne i tylko największym durniom wydaje się, że jest inaczej. Nie istnieje żadna kultura świecka, bo jej utrzymanie jest w wymiarze prostej praktyki codziennej za drogie. Kultura świecka, żeby funkcjonować musi podpierać się terrorem. Nie ma wyjścia i to było ćwiczone wielokrotnie. Bez terroru ludzie rozejdą się w różne strony i skończy się kultura świecka. Nie wiem dlaczego ludziom się zdaje, że tym razem będzie inaczej. Francja zaś stoi właśnie przed wyborem – albo terror muzułmański, albo terror świecki. Republika nie obroni swoich tak zwanych zdobyczy, bo nikt jej urzędników nie rozumie już dziś po co miałby ich bronić. Poza tym za organizacjami religijnymi, którym republika chce przychylić nieba, ustawią się wkrótce w kolejce inne organizacje, rządy i korporacje, zainteresowane rozwaleniem republiki i przejęciem jej aktywów. Jesteśmy w sytuacji analogicznej do sytuacji w Rosji przed I wojną światową. Wszelkie ustępstwa na rzecz rewolucji powodują nasilenie terroru.
więcej na:
http://coryllus.pl/co-sie-stanie-ze-zbiorami-sztuki-chrzescijanskiej/
piątek, 10 marca 2017
środa, 8 marca 2017
Wąskie gardło na szlaku wędrówek stad mamutów, a rola Ślęzy.
Jedną z najciekawszych zagadek lingwistycznych języków słowiańskich jest to, dlaczego wszystkie języki słowiańskie mają tę samą nazwę na słonia i to pomimo olbrzymiego terytorialnego zróżnicowania, gdzie przecież aż się prosi, aby każde z tych plemion wymyśliło sobie swoją własną nazwę na słonia, albo zapożyczyło od ludów które z tymi słoniami miały do czynienia. Tak się głupio składa że według „naukowców” Słowianie nie powinni mieć w ogóle nazwy własnej dla tego zwierzęcia ponieważ ono nigdy na ich terytoriach nie występowało. A tu masz babo placek, nie dość że własne określenie to jeszcze u wszystkich Słowian to samo. Wytłumaczenie jest takie, że „Słoń” to słowiańska nazwa mamuta i że Słowianie byli wyspecjalizowani w polowaniach na te zwierzęta. To oznaczało że słoń miał dla ich przeżycia egzystencjalne znaczenie. Wymarcie mamutów w Europie północnej było jednym z podstawowych przyczyn podjęcia przez Słowian dalekich wędrówek w poszukiwaniu zanikających stad. Te wedrowki zaprowadziły ich na Bliski Wschód, do Indii i do Chin gdzie mogli dalej polować, tym razem nie na mamuty ale na słonie azjatyckie. https://en.wikipedia.org/wiki/Sanxingdui Oczywiscie słowo słonina nie przypadkowo oznacza gruby tłuszcz zwierzęcy. Źródłem słoniny były dla pierwotnych Słowian mamuty czyli słonie i to źródło energii było dla nich podstawą egzystencji.
wtorek, 7 marca 2017
poniedziałek, 6 marca 2017
piątek, 3 marca 2017
Subskrybuj:
Posty (Atom)